Rozdział IV w którym okazuje się ponownie, że Tygrysy nie łażą po drzewach

 

– Ach, Królik… – rzekł Puchatek do siebie. – Lubię rozmawiać z Królikiem, bo Królik mówi wyraźnie o rzeczach wyraźnych. Nie używa przy tym długich i trudnych słów, jak Sowa Przemądrzała, tylko krótkich i łatwych, jak na przykład: „Już pora na śniadanie” lub: „Misiu, zjedz co…” Więc chyba zajrzę do Królika.