Rozdział II kolejny raz


w którym Tygrys przybywa do Lasu i zjada śniadanie

– Krzyś jest teraz u Mamy-Kangurzycy. Tam go znajdziecie – powiedział Kłapouchy. Po czym zbliżył się do Puchatka i rzekł głośnym szeptem: – Czy nie mógłbyś poprosić swojego przyjaciela, żeby się gimnastykował gdzie indziej? Za chwilę będę jadł śniadanie i nie chcę, żeby mi ktokolwiek skakał po nim. To taki drobiazg, po prostu mój kaprys, ale każdy z nas ma swoje małe przyzwyczajenia.