Rozdział IX w którym Prosiaczek znowu jest zewsząd otoczony wodą

  • Drukuj

 

Prawdę mówiąc, to Krzyś spodziewał się całkiem czego innego i im bardziej przyglądał mu się, tym bardziej myślał sobie, jak dzielnym i mądrym Misiem jest Kubuś Puchatek, i im bardziej się o tym przekonywał, tym skromniej Puchatek patrzył na koniuszek swego nosa i starał się udawać, że go wcale nie ma.
– Ależ to jest za małe dla nas dwóch – powiedział Krzyś z żalem.
– Dla nas trzech, razem z Prosiaczkiem.
– Tym bardziej. Ach, Puchatku, co my teraz zrobimy?
Wówczas miły Niedźwiadek, dzielny Miś, Kubuś Puchatek… powiedział coś mądrego, że Krzyś mógł tylko patrzeć na niego z otwartą buzią i szeroko otwartymi oczami, zastanawiając się nad tym, czy to naprawdę powiedział Miś o Bardo Małym Rozumku, Kubuś Puchatek, którego znał i kochał od tak dawna.